Zegar ceramiczny Ślimaczek
Też czekał rok na dokończenie. Chciałam zrobić na wzór patery Karoliny Dz.
(Na zajęciach w Opusie robiliśmy patery wyklejane na/w formie i trzeba było wymieszać różnobarwne gliny ze sobą by miały podobny skurcz. Moja koleżanka Karolina pomieszała gliny za mało i dostała lekką burę, że źle zrobiła. Wzór na paterze po wypale na biskwit odkleił się od reszty części patery. Potem Karolina zalała to szkliwem i wypaliła. I pamiętam, że PIĘKNA była ta patera.
I też tak chciałam w tym zegarze ale 1230 st. zmasakrowało kolory glin. Na dole na zdjęciu po biskwicie widać kolory jakie chciałam uzyskać. Czerwienie znikły niestety.)
Pozdrowienia dla Karoliny Dz. oraz innych dziewczyn z ceramiki Opusu!
Aaaaaale...czekoladowy teżżż może być:)
Biskwit
Niewypalone
Też czekał rok na dokończenie. Chciałam zrobić na wzór patery Karoliny Dz.
(Na zajęciach w Opusie robiliśmy patery wyklejane na/w formie i trzeba było wymieszać różnobarwne gliny ze sobą by miały podobny skurcz. Moja koleżanka Karolina pomieszała gliny za mało i dostała lekką burę, że źle zrobiła. Wzór na paterze po wypale na biskwit odkleił się od reszty części patery. Potem Karolina zalała to szkliwem i wypaliła. I pamiętam, że PIĘKNA była ta patera.
I też tak chciałam w tym zegarze ale 1230 st. zmasakrowało kolory glin. Na dole na zdjęciu po biskwicie widać kolory jakie chciałam uzyskać. Czerwienie znikły niestety.)
Pozdrowienia dla Karoliny Dz. oraz innych dziewczyn z ceramiki Opusu!
Aaaaaale...czekoladowy teżżż może być:)
Biskwit
Niewypalone